top of page

      

gdy noc zapadnie
i księżyc wystawi wartę
on się zakradnie
przez okno otwarte
 
wejdzie tak cicho
jak leśna rusałka
zagra na skrzypkach
sennego walca
 
zbliży się wolno
do łóżka na palcach
i szeptem zanuci
pieśń ciemnej nocy
 
która wzleci do nieba
barwną kaskadą wyskoczy
niczym ognie sztuczne
w wieczór sylwestrowy
 
zobaczysz mrowie gwiazd
migotliwie roześmiane
rozpędzone biegną ku tobie
srebrnym promieniem przybrane
 
zaśpiewają do wtóru
piękną pieśń nocy
niech barwnym promieniem
w niebo wyskoczy
 
zabłyśnie jak zorze
w północnej krainie
jeszcze ostatnia nuta
przejrzy się w morzu
 
i w mrok rozpłynie

kołysanka

2016 - 2017 by Zbigniew Maciejak

bottom of page