tylko dzieci to potrafią
przejść obok i nie być obojętnym
roześmiać się motylim śpiewem
zatańczyć sambę przyszłych marzeń
spojrzeniem zakręcić rzeczywistość
dorosłe teraz skurczoną dłonią zaklina czas
do powrotu przeklinając miejsce
wyjścia
bez wskazań na przyszłość