top of page

                        Twardo po ziemi



nie umiem zwyczajnie.

Po prostu proste drogi wbite w monotoniÄ™ pól,
bez rozstai, ograniczajÄ… prostÄ… liniÄ… do punktu,
na granicy pola widzenia.

Te skaÅ‚y na pustyni. Drzewa w górach,
ciernie na brzegach i wyschnięte koryto rzeki.
- Krajobrazy bez monotonne, wypełnione krzywą linią.

MówiÄ… - idź do nas. W przód czy tyÅ‚. Skręć.
CiÄ…gle i wytrwale, noga za nogÄ….

Nie dokÄ…d.
Ale dlaczego(?)

dotknąć piasku pustyni. Górskiego strumienia i plaży.
Na fali zobaczyć pianÄ™. Poczuć sól na wargach.
Ujrzeć więcej słońca, więcej księżyca i gwiazd.
W jeziorze. Obmyć zmęczone stopy. I ziemię,
swoją obecnością.

spotkać siebie

2016 - 2017 by Zbigniew Maciejak

bottom of page